Zdolny uczeń sam sobie poradzi. Fakty i mity
- Szczegóły
- Kategoria: Artykuły i wywiady
- Opublikowano: wtorek, 28 marzec 2017 00:00
- Paula Giedziewicz
Stare przysłowie japońskie mówi, że „Nawet najlepszy sokół nic nie złowi, jeżeli mu nie pozwolisz wzlecieć”. Dlaczego wybitna jednostka potrzebuje wsparcia, jeśli jest obdarzona wyjątkowymi zdolnościami? Czy jej talent nie rozbłyśnie samoistnie? I czy zawsze prymus jest tym szczególnie utalentowanym uczniem? Postaramy się obalić kilka mitów, rozmawiając z Ewą Makowską, pedagog z I LO im. Marii Skłodowskiej-Curie w Tczewie, która w tym roku obchodziła 25-lecie swej pracy i mówi, że pedagogiem jest od zawsze.
Czy uczniem zdolnym jest dziecko, które przejawia talent w jakiejś wąskiej dziedzinie? Jak rozpoznać, czy mamy do czynienia z geniuszem? I jak żyć z przeświadczeniem, że jest się „podwójnie wyjątkowym”? Rozmawiam z pedagog Magdaleną Stubą oraz psycholog Dorotą Piotrowską pracującymi w Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej nr 3 w Gdańsku.
Kamil Wroński ma 10 lat i za sobą zdaną sesję na Politechnice Lubelskiej. Jest wybitnie utalentowany, na mechatronice czuje się jak ryba w wodzie i marzy o zbudowaniu teleportu. Jak wygląda codzienność młodego geniusza? Z jakimi wyzwaniami muszą mierzyć się rodzice? Rozmawiam z Patrykiem Wrońskim, tatą wyjątkowo uzdolnionego młodego człowieka.
Projekt „Zdolni z Pomorza” jest chwalony w całej Polsce za działania wspierające szczególnie utalentowanych uczniów. Jakie działania są prowadzone w ramach tego projektu? I jak radzą sobie młodzi geniusze po ukończeniu szkoły? Rozmawiamy z Urszulą Kornas-Krzyżykowską, koordynator Regionalnego Centrum Nauczania Kreatywnego w Centrum Edukacji Nauczycieli w Gdańsku, która sprawuje pieczę nad siecią nauczycieli zajmujących się wybitnie uzdolnionymi młodymi ludźmi.